Jak niektóre dziewczynki, ja też będąc dzieckiem, marzyłam o pisaniu pamiętnika i żeby ten pamiętnik "przypadkiem i niechcący” przeczytal ktoś, kogo akurat moje myśli w danym momencie dotyczyły. No bo po co innego jest pamiętnik?
I podobnie jest z tym blogiem. Nie chcę na ten moment pisać już o transerfingu stricte transerfingowo. Potrzebuję odpoczynku, poza tym teraz już wiem, że każdy musi sam dotrzeć w tej kwestii do źródła. Ja nim nie jestem. Mogę jedynie przez własne doświadczenia nakierować i nic więcej.
Od pewnego czasu jestem stale zmęczona psychicznie i pozbawiona energii. Nie mogę rozgryźć, co to jest dlatego też chce mi się teraz pobyć ze sobą. Niekoniecznie w samotności, ale nie eksploatować się dla innych.
Potrzebuję pobyć ze sobą. Posłuchać muzyki. Tak mnie nastraja też Zucchero. Właśnie siedzę w swojej pracowni i słucham koncertu ze stadionu. Zupełnie, jakby był za oknem. W pewnym sensie jest, ale jakieś kilkaset metrów dalej, a ja mieszkam wysoko dlatego dobrze widzę i słyszę wszystko.
Uwielbiam jego piosenki. Tak rzadko słucham muzyki, że ten koncert wręcz obudził we mnie wszystko to, co dusiłam gdzieś tam. Tam…. Piernik wie gdzie…
A tak w ogóle to ten Zucchero więcej gada niż śpiewa. Taki to koncert starego faceta. Siły nie ma biedak chyba. 😂😂😂
Żarty żartami, ale wczoraj w trakcie próby było sporo muzyki od popołudnia do późnej nocy, a dziś marnie trochę, ale i tak jest pięknie. Zawsze mówię, że jestem szczęściarą. Taki koncert i to w dodatku otwierający 6 dni koncertów, które kończyć będzie Vasco Rossi, a ja sobie rzez okno oglądam...
Nagrywam kawałki, ale z telefonu wychodzą jakieś skrzeki, podczas gdy na żywo jest tak mocno, że już dwa razy musieliśmy z okna, z 5 piętra wyłączać alarm w aucie męża, bo ruch powietrza od tych wielkich głośników robi swoje. Tutaj wszystko drży. Fajne uczucie.
Potrzebujesz rozmowy, silnej osobowości i pokierowania we właściwą stronę - jesteś w najbardziej właściwym miejscu.
Kliknij na guzik, a potem wpisz: POTRZEBUJĘ WSPARCIA!